Translate

wtorek, 12 sierpnia 2014

Chloe (film), czyli w wirze niebezpiecznej miłości.



 

Ile razy zdarzyło Wam się być zazdrosnym? Ile razy było to uczucie bezpodstawne? Ile razy było to wywołane uczuciami, które siedzą głęboko w Was? Film Chloe ukazuje, do czego może doprowadzić zazdrość zwłaszcza gdy wokół są ludzie, którzy to niecnie wykorzystają.

 



Film opowiada o kobiecie – Catherine (Julianne Moore), która podejrzewa, że mąż David(Liam Neeson) ją zdradza. Postanawia zatrudnić kobietę, która uwiedzie jej męża i tym samym jej przypuszczenia się sprawdzą. Po pewnym czasie między kobietami dochodzi do czegoś więcej… 
Chloe jako remake francuskiego dramatu Nathalie… z 2003r.  reżyserii Anne Fontaine świetnie przedstawia problemy związane z kryzysem wieku średniego, zazdrości i pożądania.





Główna rola przypadła, wtedy 24-letniej, Amandzie Seyfried. Wcieliła się ona w postać call girl Chloe. Miała za zadanie uwieść męża Catherine i zdawać jej ,,relacje” ze spotkań aranżowanych przez samą Catherine. Z czasem, opowieści zaczynają być coraz  bardziej szczegółowe, wręcz ,,obrazowe”. Według mnie aktorka świetnie odegrała rolę femme fatale i idealnie wpasowała się w klimat filmu. Pozornie szczęśliwe małżeństwo zostaje wystawione na próbę. Czy ją przetrwa?





  
Można by powiedzieć, że amerykanie porwali się z motyką na słońce tworząc remake udanego filmu. Wydawać by się mogło, że nie powtórzą sukcesu odniesionego przez Nathalie… jednak zmiany w scenariuszu zrobiły swoje. Mimo wszystko film był przewidywalny, zwłaszcza dla tych, którzy oglądali pierwowzór. Bądźmy jednak spokojni - nie zawiedzie!





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz