Translate

czwartek, 11 września 2014

Gejbi czyli od przyjaźni do dziecka…



Można się tylko zastanawiać jak długa jest droga od przyjaźni do dziecka. Hmm…w tym przypadku powinna być to przepaść nie do pokonania.

 


Oczywiście powiadają, że dla chcącego nic trudnego… Dwójka przyjaciół marzących o dziecku. Tu jednak mamy samotną kobietę i faceta, który nadal przeżywa rozpad swojego wcześniejszego związku z MĘŻCZYZNĄ. Tak, główny bohater jest gejem. I nadal uważacie, że ich marzenie może się spełnić? Szczerze, ja myślałam, że to nie ma racji bytu…

Film Gaybe  (Gejbi) miał swoją światową premierę 12 marca 2012r. Reżyserią i scenariuszem zajął się  Jonathan Lisecki, czyli amerykański reżyser, scenarzysta, aktor i producent, który upublicznił swoją homoseksualność. Jonathan zagrał w filmie Gejbi geja Nelsona. Co więcej reżyser lubi w swoich filmach przedstawiać motyw odmiennej orientacji (patrz: Big Gay Love z 2013r. ) Tylko na ile to przedstawienie swoich spostrzeżeń i przemyśleń, a na ile chwytliwy temat? Tego nie wiem… 






Wróćmy jednak do fabuły filmu...


Jenn jest instruktorką jogi, a Matt pracuje w księgarni z komiksami. Znają się ze studiów i już wtedy obiecali sobie, że gdy nie znajdą odpowiednich partnerów w odpowiednim czasie zdecydują się na dziecko. Zegar biologiczny Jenn tykał, więc coraz częściej temat dziecka powracał. Jenn chciała zostać zapłodniona w sposób naturalny. . . I tu zaczynały się schody. Próby zbliżenia były niezdarne, więc na wyniki trzeba było czekać długo, długo, długo… Para postanowiła w między czasie szanować swoją indywidualność, więc każde z nich mogło spotykać się nadal z kim chce. 





Pewnego razu, gdy Jenn miała jednorazową przygodę z bratem swojego szefa między przyjaciółmi zapanował chaos. I nie chodzi o sam fakt zbliżenia… Jenn zachodzi w ciążę i nie wiadomo kto jest ojcem dziecka. Czy dziecko jest owocem jednorazowej przygody, czy wielomiesięcznych starań? Matt nie może pogodzić się z tym, że dziecko może nie być jego. Wybawieniem jest tu Nelson, który uświadamia mężczyznę, że nie ważne kto jest ojcem biologicznym, lecz najważniejsze jest to, że Jenn i Matt chcieli razem tego dziecka i stworzą szczęśliwą rodzinę. I tak się właśnie dzieje… To, kto jest ojcem biologicznym dziecka nie jest ważne. Po urodzeniu dziecka Matt traktuje je jak swoje.



 

Przedstawiam głównych bohaterów:

 

Jenn Harris jako Jenn
 

 


Matthew Wilkas jako Matt 






Film porusza delikatne kwestie, lecz są one już bardziej przyswajalne dla nas. W końcu te tematy poruszane są coraz częściej. Na pewno w porównaniu do wcześniejszych lat… Oglądając ten film, doszłam do wniosku, że ta para podeszła do kwestii posiadania dziecka bardzo poważnie. Szczęście dziecka w tym przypadku było najważniejsze. Może rodzina dość nietypowa, ale najważniejsze jest to, aby się w niej szanowano i patrzyło na dobro najbliższych. 






 Film, mimo trudnego tematu, jest zabawny i autentyczny. W filmie nie starano się ukazać niezrozumienia zjawiska ze strony otoczenia i to sprawiło, że osoba oglądające skupiała się na głównym przesłaniu filmu.