Można się tylko zastanawiać jak długa jest droga od przyjaźni do dziecka. Hmm…w tym przypadku powinna być to przepaść nie do pokonania.
Oczywiście powiadają, że dla chcącego nic trudnego… Dwójka
przyjaciół marzących o dziecku. Tu jednak mamy samotną kobietę i faceta, który
nadal przeżywa rozpad swojego wcześniejszego związku z MĘŻCZYZNĄ. Tak, główny bohater jest
gejem. I nadal uważacie, że ich marzenie może się spełnić? Szczerze, ja myślałam,
że to nie ma racji bytu…
Film Gaybe (Gejbi) miał swoją światową premierę 12 marca
2012r. Reżyserią i scenariuszem zajął się Jonathan Lisecki, czyli amerykański reżyser,
scenarzysta, aktor i producent, który upublicznił swoją homoseksualność.
Jonathan zagrał w filmie Gejbi geja
Nelsona. Co więcej reżyser lubi w swoich filmach przedstawiać motyw odmiennej
orientacji (patrz: Big Gay Love
z 2013r. ) Tylko na ile to przedstawienie swoich spostrzeżeń i przemyśleń,
a na ile chwytliwy temat? Tego nie wiem…
Wróćmy jednak do fabuły filmu...
Jenn jest instruktorką jogi, a Matt
pracuje w księgarni z komiksami. Znają się ze studiów i już wtedy obiecali
sobie, że gdy nie znajdą odpowiednich partnerów w odpowiednim czasie zdecydują
się na dziecko. Zegar biologiczny Jenn tykał, więc coraz częściej temat dziecka
powracał. Jenn chciała zostać zapłodniona w sposób naturalny. . . I tu
zaczynały się schody. Próby zbliżenia były niezdarne, więc na wyniki trzeba
było czekać długo, długo, długo… Para postanowiła w między czasie szanować swoją
indywidualność, więc każde z nich mogło spotykać się nadal z kim chce.
Pewnego
razu, gdy Jenn miała jednorazową przygodę z bratem swojego szefa między
przyjaciółmi zapanował chaos. I nie chodzi o sam fakt zbliżenia… Jenn zachodzi
w ciążę i nie wiadomo kto jest ojcem dziecka. Czy dziecko jest owocem jednorazowej
przygody, czy wielomiesięcznych starań? Matt nie może pogodzić się z tym, że dziecko
może nie być jego. Wybawieniem jest tu Nelson, który uświadamia mężczyznę, że nie
ważne kto jest ojcem biologicznym, lecz najważniejsze jest to, że Jenn i Matt
chcieli razem tego dziecka i stworzą szczęśliwą rodzinę. I tak się właśnie
dzieje… To, kto jest ojcem biologicznym dziecka nie jest ważne. Po urodzeniu dziecka Matt traktuje je jak swoje.
Przedstawiam głównych bohaterów:
Jenn Harris jako Jenn
Matthew Wilkas jako Matt
Film porusza delikatne kwestie, lecz
są one już bardziej przyswajalne dla nas. W końcu te tematy poruszane są coraz
częściej. Na pewno w porównaniu do wcześniejszych lat… Oglądając ten film,
doszłam do wniosku, że ta para podeszła do kwestii posiadania dziecka bardzo
poważnie. Szczęście dziecka w tym przypadku było najważniejsze. Może rodzina
dość nietypowa, ale najważniejsze jest to, aby się w niej szanowano i patrzyło
na dobro najbliższych.