Translate

środa, 3 września 2014

Co w tronie piszczy?… Królewskie Skandale!

Każda monarchia, władza, a nawet papiestwo ma swoje szemrane interesy, skandale i nutkę pikanterii. Tylko istnieje jeden zasadniczy malusieńki problem… bardzo rzadko wychodzą na światło dzienne. Właśnie w tym celu sięgnąłem po książkę Michaela Fraquhar’a. 




Człowiek będący redaktorem i publicystą The Washington Post ma jak na dziennikarza naprawdę cięty język i z wielką przyjemnością oraz wypiekami na twarzy czyta się te szlachetne wypociny (i nie ma tu ironii). W takim wypadku do rzeczy…

Książka Królewskie skandale jest naprawdę ciekawą i wciągającą książeczką. Dlaczego? Ano przecież każdego człeka interesuje z iloma książętami spała caryca Katarzyna, czy ile dzieci miał papież Aleksander VI, czy też, które z książąt angielskich było najgłupsze, a kończąc na ekscesach sławnego już od lat Henryka VIII.  Możecie powiedzieć, że to humor niskich lotów, bo kogo to interesuje, lecz nie zdziwię się, jeśli z czystej swojej ludzkiej ciekawości sięgnięcie po tę pozycję. Generalnie książka podzielona jest na 9 części i każda z nich poświęcona jest innej pikantnej tematyce. Opisane są tu informacje, które generalnie nie powinny wyjść z alkowy… no, ale jednak wyszły. Nie ma zielonego pojęcia, jakim cudem do tego doszło, ale rzeczy kalibru ilości kochanków carycy Katarzyny i jak ją zaspokajali to chyba nie jest sprawa publiczna. Wówczas nie, ale teraz to inna bajka...  Książkę niekiedy czyta się z niezłą jak na notabene dzieło historyczne dozą uśmiechu i czerwieni na policzkach. 

Tak czy owak książka Michaela Farquhar’a świadczy o jednym - historią można się bawić i może ona cieszyć. Problem polega na tym jak i kto o niej mówi… Czytając Królewskie skandale byłem przeświadczony o jednym, a mianowicie o tym, że język, w jakim przekazuje się informacje o historii pozwala patrzeć na nią z innej perspektywy. A wy jak sądzicie czy Wasze podejście do czegoś jest uzależnione od sposobu przekazywania?



2 komentarze:

  1. Sposób przekazywania jest bardzo ważny. Niektóre książki o historii mające świetny opis, okazują się nudne i przekazywane są w nich tylko "suche" fakty.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytając tę książkę na pewno nikt się nie wynudzi :)

    OdpowiedzUsuń